niedziela, 15 kwietnia 2012

Niedziela, 15 kwietnia

Ta moja niezawodna bezsenność. Jest godzina 23:23 a ja nie mogę zasnąć. Uwielbiam spać, nie powiem że kocham, bo mało jest rzeczy przeze mnie kochanych. Leżąc, patrząc w sufit i wsłuchując się w ciszę mam okazję do przemyślenia wielu spraw. Szczerze to czasami chciałabym nigdy się nie zakochać. Nie mieć tych problemów.. Nie mogę odwzajemnić uczuć mojego chłopaka, bo skrycie podkochuje się w przyjacielu, który ma dziewczynę. Ostatnio mam straszne huśtawki nastrojów. W jednej chwili się śmieję, a w następnej jestem wściekła i chce mi się płakać. Nie nadążam za sobą samą. Chcę już zasnąć...